Nadużycia ze strony zarządu spółki? Warto skorzystać z procedury karnej!

Obowiązujące przepisy nadają zarządom spółek kapitałowych (w przypadku zarządu jednoosobowego – prezesowi zarządu spółki) bardzo silną pozycję. Rodzi to ryzyko nadużyć ze strony zarządu, którym trudno skutecznie przeciwdziałać. Dochodzenie praw spółki na drodze postępowania karnego daje przewagę i korzyści procesowe, niedostępne w postępowaniu cywilnym.

Wspólnicy mają co prawda prawo w każdej chwili skontrolować dokumenty spółki, domagać się wyjaśnień od zarządu, a nawet go odwołać, jednak w praktyce tego typu środki często okazują się niewystarczające, aby zapobiec szkodzie. Nieuczciwy zarząd może dokonać bowiem niekorzystnej dla spółki czynności w tajemnicy przed wspólnikami i już po fakcie odmówić wydania dokumentów oraz przedstawienia wyjaśnień. Ponadto nawet w przypadku oczywistej sprzeczności z prawem czynności podjętej przez zarząd, spółka może mieć duże problemy z odzyskaniem dóbr utraconych przez zarząd. Członkowie zarządu mogą przekazać te dobra osobom trzecim, a następnie zasłaniać się nieposiadaniem majątku odpowiedniego do naprawienia szkody. W takiej sytuacji nawet wygrana w sądzie cywilnym sprawy o odszkodowanie nie doprowadzi do wyegzekwowania przez komornika utraconych przez spółkę dóbr.

Jakie środki może podjąć spółka wobec nielojalnego zarządu?
Sposobem, który znacznie zwiększy skuteczność dochodzenia roszczeń od nielojalnego zarządu, będzie złożenie przeciwko niemu do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa „nadużycia zaufania” zwanego również „oszustwem menadżerskim”. Dochodzenie swoich praw na drodze postępowania karnego daje już na samym starcie przewagę i korzyści procesowe, niedostępne w postępowaniu cywilnym:

  • po pierwsze, składający zawiadomienie nie musi ponosić opłat sądowych od składanego zawiadomienia, analogicznych do opłat od pozwu,
  • po drugie, głównym prowadzącym postępowanie są organy ścigania, czyli prokuratura wespół z policją. Organy te dysponują szeregiem uprawnień i środków operacyjnych, które pozwalają na gromadzenie dowodów w zakresie szerszym, aniżeli mogłaby to zrobić sama pokrzywdzona spółka,
  • po trzecie, kluczowym czynnikiem motywującym sprawcę, czyli zarząd, do szukania porozumienia ze spółką oraz zwrotu korzyści osiągniętych na skutek nielojalnych zachowań, jest grożąca odpowiedzialność karna. W przypadku wyrządzenia spółce szkody w wielkich rozmiarach, czyli przekraczającej 1 000 000 zł, sprawcy grozi kara aż do 10 lat pozbawienia wolności.


Postępowanie karne nie wyklucza procedury cywilnej

Warto zaznaczyć, że broniąc swoich praw, spółka może podjąć dwutorowe działania, tzn. złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jak i pozew w postępowaniu cywilnym. Należy wówczas wziąć pod uwagę, że sąd rozpatrujący sprawę cywilną ma prawo zawiesić postępowanie cywilne, do czasu rozpoznania sprawy karnej. Zaletą takiej sytuacji procesowej jest to, że sąd cywilny będzie związany prawomocnym wyrokiem skazującym w sprawie karnej, a więc niejako automatycznie powinien uwzględnić wszystkie dowody i ustalenia dokonane w sprawie karnej i zasądzić odpowiednie odszkodowanie od nieuczciwego zarządu.


Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – o czym należy pamiętać?

W postępowaniu karnym o przestępstwo nadużycia zaufania konieczne jest przede wszystkim wykazanie, że danym osobom powierzono prowadzenie spraw spółki. Kwestia ta nie powinna nastręczać trudności w stosunku do członków zarządu, których kompetencje (jak opisano wyżej) określa kodeks spółek handlowych. Do zawiadomienia warto jednak dołączyć akt powołania członka zarządu i odpis KRS spółki. Dla uniknięcia wątpliwości dotyczących zakresu praw i obowiązków członków zarządu ważnym dowodem będzie podpisany ze sprawcą kontrakt menadżerski.

Składając zawiadomienie, powinno się opisać w nim sposób działania, a także rodzaj i wysokość wyrządzonej szkody. Kwestia nieuczciwej działalności zarządu i popełnianych  przez niego szkód nie zawsze będzie jednak oczywista. W grę może bowiem wchodzić nie tylko zwykłe nieuprawnione pobranie środków pieniężnych z kasy spółki przez członka zarządu, ale także zbywanie lub obciążenie majątku spółki za cenę poniżej wartości na rzecz osób trzecich, z którymi zarząd działa wspólnie i w porozumieniu. Przestępstwem może być także nabywanie od osób trzecich  majątku bez jakiegokolwiek sensu gospodarczego dla pokrzywdzonej spółki, a więc de facto marnotrawstwo jej środków pieniężnych. Przez szkodę należy rozumieć  zarówno straty, jak i utracony zysk. Szkoda musi jednak dotyczyć tylko strat lub braku przysporzeń po stronie spółki, a nie poszczególnych wspólników.


Opinia biegłego rewidenta i zeznania świadków

Dla lepszego unaocznienia organom ścigania sposobu działania sprawcy i rozmiarów wyrządzonej przez niego szkody przydatnym środkiem dowodowym będzie opinia biegłego rewidenta, w której znajdą się wnioski dotyczące niegospodarności zarządu. Na etapie zawiadomienia, składający może przedłożyć opinię prywatną, sporządzoną na zlecenie spółki. Należy się spodziewać, że po wszczęciu postępowania karnego, prokurator podejmie decyzję o weryfikacji przedstawionego w zawiadomieniu stanu faktycznego poprzez sporządzenie opinii przez sądowego biegłego rewidenta. Co istotne, odmiennie niż w postępowaniu cywilnym, z tytułu sporządzenia takiej opinii zawiadamiający nie poniesie kosztów. W skomplikowanych sprawach opinia biegłego rewidenta stanowi kluczowy dowód rozstrzygający o odpowiedzialności członków zarządu za popełnione przestępstwo. Sąd z reguły nie dysponuje bowiem specjalistyczną wiedzą z zakresu księgowości, podatków czy wyceny majątku i musi oprzeć się w tym zakresie na opinii profesjonalisty.

W dowodzeniu popełnienia przestępstwa przez członków zarządu przydatne będą też zeznania świadków, którzy mogliby opisać proceder wyprowadzania majątku ze spółki.

Skorzystanie z dochodzenia roszczeń od nieuczciwego zarządu na drodze postępowania karnego umożliwia nie tylko podejmowanie przez policję działań operacyjnych (np. przeszukanie), ale także stosowanie przez sąd i prokuraturę wobec domniemanych sprawców środków zapobiegawczych takich jak dozór policji, poręczenie majątkowe, a nawet tymczasowe aresztowanie.


Działanie na niekorzyść spółki – co mogą zrobić wspólnicy w razie podejrzeń wobec zarządu?

Podejrzenie działania zarządu na szkodę spółki zazwyczaj kończy się jego odwołaniem przez wspólników. Pozostawienie zarządu na dotychczasowym stanowisku grozi bowiem niszczeniem dokumentacji oraz innymi działaniami mającymi na celu zacieranie śladów przestępczej działalności. W typowych warunkach zaniepokojeni wspólnicy jednomyślnie odwołują nielojalny zarząd. Sytuacja komplikuje się, gdy te działania podejmowane są wraz z częścią wspólników. Zdarza się też, że w umowie spółki, to właśnie dla wspólnika, który popełnia przestępstwo wspólnie z zarządem, przewidziano uprawnienie do powoływania zarządu.

Pozostali wspólnicy, chcąc chronić dobro spółki, mogą wówczas zainicjować procedurę zmiany umowy spółki, o ile nielojalni wspólnicy nie hamują działań mających na celu uzdrowienie sytuacji. Jeśli jednak odwołanie zarządu napotyka na opór ze strony części wspólników, w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością sąd na żądanie wszystkich pozostałych wspólników może orzec o wyłączeniu nielojalnych wspólników ze spółki. Warunkiem powodzenia takiego wyłączenia jest jego zgłoszenie przez  wspólników, których udziały stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. Dla spółek akcyjnych przepisy przewidują tzw. „procedurę squeeze out”. W ramach tej procedury walne zgromadzenie akcjonariuszy może powziąć uchwałę o przymusowym wykupie akcji akcjonariuszy reprezentujących nie więcej niż 5% kapitału zakładowego (akcjonariusze mniejszościowi) przez nie więcej niż pięciu akcjonariuszy, posiadających łącznie nie mniej niż 95% kapitału zakładowego, z których każdy posiada nie mniej niż 5% kapitału zakładowego.


Procedura karna pozwoli spółce zredukować szkody spowodowane przez nieuczciwy zarząd

Złożenie pozwu o odszkodowanie to nie jedyna droga do odzyskania równowartości majątku utraconego na skutek działań nielojalnego zarządu. W skomplikowanych sprawach gospodarczych warto poszerzyć paletę środków procesowych o czynności przewidziane w postępowaniu karnym. Ich dolegliwość dla domniemanych sprawców okazać się może kluczowa dla zapewnienia pokrzywdzonej spółce pełnej restytucji sprzeniewierzonego mienia.

Autor: Przemysław Nowaczyk, adwokat, Associate w Lawspective. Specjalizuje się w prawie cywilnym, prawie karnym gospodarczym i prawie procesowym. Posiada wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu postępowań sądowych i obsłudze podmiotów gospodarczych oraz doradztwie w transakcjach dotyczących kompleksu nieruchomości.

E-mail: przemyslaw.nowaczyk@lawspective.pl

© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
[addtoany]

Postanowienie TSUE nie usunęło wątpliwości w sprawie roszczeń banku wobec kredytobiorcy frankowego po unieważnieniu umowy

Znamy rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-756/22. Postanowienie z 11 grudnia 2023 r. dotyczy „lustrzanej sprawy” w stosunku do głośnego wyroku TSUE z dnia 15 czerwca 2023 roku w sprawie C-520/21. Przypomnijmy, że ta ostatnia dotyczyła roszczeń konsumenta wobec Banku Millenium z tytułu unieważnionej umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty CHF. Nowsze rozstrzygnięcie dotyczy z kolei roszczeń banku wobec kredytobiorcy. W obydwu sprawach chodzi o zakres roszczeń stron – czy mogą żądać one czegoś ponad to, co same świadczyły.

Wbrew niektórym wypowiedziom medialnym TSUE w postanowieniu w sprawie C-756/22 nie rozstrzygnął o możliwości domagania się przez bank zwrotu kapitału w zwaloryzowanej wysokości.

Świadczą o tym następujące argumenty:

  1. TSUE ograniczył się do dosłownego przytoczenia trzech motywów z wyroku z dnia 15 czerwca 2023 roku (68, 78, 84), nawiązując do pojęcia „zakazanej” tym wyrokiem „rekompensaty”. Taka „rekompensata”, jako stanowiąca wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, tym samym eliminowałaby odstraszający skutek Dyrektywy 93/13.
  2. Należy zwrócić uwagę, że powołany motyw 68 stanowi, iż przepisy krajowe regulujące skutki nieważności umowy powinny zapewnić przywrócenie pod względem prawnym i faktycznym sytuacji konsumenta, w której znajdowałby się on w braku tej umowy oraz nie mogą zagrażać realizacji odstraszającego celu Dyrektywy 93/13.
  3. Analizując powyższe motywy, nie odnoszą się one akurat do funkcji waloryzacji sądowej świadczenia. Celem waloryzacji jest bowiem urealnienie wartości świadczenia w czasie ze względu na „istotną zmianę siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania”, a nie przyznawanie którejkolwiek ze stron dodatkowych korzyści. Innymi słowy, dokonanie sądowej waloryzacji wręcz wpisuje się w postulowane przez TSUE przywrócenie pod względem prawnym i faktycznym sytuacji konsumenta, w której znajdowałby się on w braku unieważnionej umowy. Gdyby bowiem nie dokonać urealnienia wartości pieniądza w czasie ze względu na procesy inflacyjne, to konsument znalazłby się w sytuacji wyraźnie uprzywilejowanej. 
  4. Należy mieć na względzie, iż sama formuła postanowienia TSUE (w odróżnieniu od wyroku) ma ograniczone zastosowanie – w tym przypadku wyłącznie do sytuacji, gdy odpowiedź na pytanie prejudycjalne można wywieść w sposób jednoznaczny z orzecznictwa TSUE (art.. 99 Regulaminu postępowania przed TSUE). Trybunał wskazał wprost, iż mimo wątpliwości wyrażonych przez sąd odsyłający wykładnię prawa UE można wywieść jednoznacznie z pierwszego wyroku C-520/21. A zatem w drodze postanowienia TSUE nie powinien formułować nowych, niesformułowanych wcześniej kierunków wykładni w ramach odesłania prejudycjalnego. Wątpliwości wyrażone przez sąd odsyłający dotyczyły zasadniczo tego, czy można będzie odnosić wyrok z 15 czerwca 2023 roku do roszczeń banku wobec kredytobiorcy, skoro pytanie zostało zadane w sprawie z powództwa kredytobiorcy przeciwko bankowi. Sąd krajowy nie pytał jednak o zakres pojęcia „rekompensata”, które wzbudziło wątpliwości po wyroku z 15 czerwca 2023 roku.

TSUE nie powiedział zatem nic więcej ponad to, co zostało już wyartykułowane w wyroku z 15 czerwca 2023 roku, a co jak wyżej wskazano, budziło jednak wątpliwości (po wyroku TSUE z dnia 15 czerwca 2023 roku odnotowaliśmy co najmniej 5 wyroków uwzględniających waloryzację kwoty kapitału).

Warto nadmienić, że podobnie jak w wyroku z 15 czerwca 2023 roku, w treści postanowienia z dnia 11 grudnia 2023 roku (w tym w jego uzasadnieniu) TSUE nie użył terminu „waloryzacja”, ani „nominalna” wartość kapitału, co wyeliminowałoby wątpliwości. W tej sytuacji kwestia waloryzacji sądowej pierwotnie spełnionego świadczenia zgodnie z przepisami prawa polskiego, pozostaje nadal do rozstrzygnięcia w orzecznictwie sądowym.

Autor: Paweł Litwiński, radca prawny, Partner w Lawspective

E-mail: pawel.litwinski@lawspective.pl

© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
[addtoany]

Pytania bez odpowiedzi, czyli wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych z 7 grudnia 2023 roku

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 grudnia 2023 r. [1] miał odpowiedzieć na pytania  istotne dla sporów frankowych. Tak jednak się nie stało.

Pominięcie obowiązującej zasady prawnej

W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę, że jedno z zagadnień, z którym się mierzy, ma moc zasady prawnej. Zasady prawne są bezwzględnie wiążące dla wszystkich składów orzekających Sądu Najwyższego i można od ich stosowania odstąpić tylko poprzez przedstawienie zagadnienia prawnego składowi całej izby. W konsekwencji, jeżeli sądy będą chciały podążać za wątpliwymi wskazówkami TSUE co do zgody konsumenta na dalsze obowiązywanie umowy, muszą najpierw doprowadzić do eliminacji zasady prawnej z systemu. Takie działanie aktualnie wydaje się niewykonalne.

Błędne założenia w sprawie oświadczeń konsumentów

Można mieć również wątpliwości, czy TSUE na pewno dobrze zrozumiał zadane mu pytania. TSUE wskazał bowiem, że „nałożenie na konsumenta obowiązku złożenia sformalizowanego oświadczenia w celu dochodzenia roszczeń mogłoby podważyć odstraszający skutek,  jaki art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13” (motyw 61). Z wywodów TSUE wynika, od konsumenta dochodzącego roszczeń, przed rozpoczęciem sporu, wymagało się złożenia sformalizowanego oświadczenia. Jest to jednak błędne założenie. Wystąpienie przez konsumenta na drogę sądową, podczas której niezależny i niezawisły sąd oceni, czy zawarte w umowie kredytu postanowienia naruszają interesy konsumenta albo dobre obyczaje, nie wymaga i nigdy nie wymagało złożenia takiego oświadczenia.

Problem z pouczeniem sądu na temat abuzywności i ochrony

TSUE wyraźnie przy tym wskazał, że w sporze sądowym to na sądzie spoczywa obowiązek poinformowania konsumenta o skutkach wiążących się z uznaniem określonego postanowienia za abuzywne (motyw 57). Tylko wtedy konsument będzie mógł podjąć świadomą decyzję, czy rezygnuje z ochrony, którą może uzyskać w oparciu o Dyrektywę 93/13. Stanowisko TSUE w tym zakresie wydaje się niespójne. Z jednej strony wskazuje on, że nie jest wymagane, aby konsument składał oświadczenia o skutkach abuzywności, a z drugiej strony wymaga, aby sąd zapytał konsumenta, czy rozumie, jakie są konsekwencje abuzywności określonych postanowień i czy chce skorzystać z ochrony.

TSUE w swoich rozważaniach pominął jednak ważną dla praktyki kwestię i nie wyjaśnił, jakie skutki będą wiązały się z brakiem takiego pouczenia przez sąd. W praktyce zdarzają się już sytuacje, kiedy  kredytobiorcy po prawomocnym wyroku wskazują, że nie byli do końca świadomi, z czym wiąże się dane rozstrzygnięcie.

Co przypadku, gdy kredytobiorca zmieni zdanie?

Analiza uzasadnienia wskazuje również, że TSUE w ogóle nie analizował, co byłoby, gdyby bank faktycznie po otrzymaniu od kredytobiorcy pozwu przed prawomocnym zakończeniem sprawy przyjął, że umowa jest nieważna, a w toku postępowania sądowego, po pouczeniu przez sąd, kredytobiorca zmienił zdanie i opowiedział się za utrzymaniem w umowie określonych postanowień umownych.

Brak odpowiedzi w sprawie wartości wypłaconego kapitału i terminu przedawnienia

W kontekście tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, TSUE odwołał się do wyroku z 15 czerwca 2023 roku. Ponownie jednak nie przesądził, czy w ramach dopuszczalnych rozliczeń stron chodzi o nominalną, czy też realną na moment ich dokonywania, wartość wypłaconego kredytobiorcy kapitału.

TSUE w swoich rozważaniach pominął też kwestię początku terminu przedawnienia roszczeń banku, pomimo tego, że jedno z pytań wprost odnosiło się do tej kwestii.


Autor: Robert Wechman, radca prawny, counsel, Dyrektor Departamentu Sporów Sądowych

E-mail: robert.wechman@lawspective.pl


[1] W sprawie o sygn. akt C-140/22.

© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
[addtoany]

Zapraszamy na bezpłatny webinar: „Jak wdrożyć system IT, aby nie okazał się porażką? 10 wskazówek od prawników dla zamawiających”.

Wdrożenie systemu informatycznego to duże wyzwanie dla całej organizacji zamawiającego. W ten skomplikowany i długofalowy proces zaangażowanych jest wiele osób – począwszy od pracowników działu zakupów, przez specjalistów od IT po prawników.

Celem tego procesu jest wyposażenie firmy w oprogramowanie wspierające procesy biznesowe, a w rezultacie zwiększenie efektywności pracy i zysków firmy. Powodzenie projektu zależy jednak od wielu czynników i wiąże się ze znacznym ryzykiem. Można je zminimalizować, zawierając umowę, która skutecznie zabezpieczy interesy zamawiającego. Pozwoli też uniknąć zbędnych kosztów i długotrwałych sporów z wykonawcą.

Bezpłatne webinarium

Bazując na bogatym doświadczeniu prawników z IT Desk kancelarii Lawspective, organizujemy webinarium, podczas którego omówimy najważniejsze ryzyka związane z projektami wdrożeniowymi oraz sposoby na to, jak je ograniczyć.

Do udziału w szkoleniu zapraszamy szczególnie menagerów i osoby zatrudnione w działach zakupu, specjalistów od IT, prawników i inne osoby zaangażowane w proces zakupu i wdrażania w firmie projektów IT.

Bezpłatne szkolenie online odbędzie się 12 grudnia 2023 r. (wtorek) o godz. 10:00.

Oto planowana tematyka spotkania w formule online:

  • Zamawiający VS wykonawca. Jak napisać zapytanie ofertowe, aby otrzymać dobrą ofertę?
  • Terminy. Czy jest możliwe zabezpieczenie terminowej realizacji projektu?
  • Odbiory systemu. Jakie są najważniejsze składowe procedury odbiorowej?
  • Negocjacje. Jak negocjować warunki odpowiedzialności wykonawcy?
  • Odstąpienie od umowy. Jak korzystać z „opcji atomowej”?

Termin: 12 grudnia 2023 r. (wtorek) o godz. 10:00.

Udział w szkoleniu jest BEZPŁATNY.

Rejestracja: Zapisz się już teraz!

Prelegenci webinarium

Szkolenie poprowadzą: dr hab. Iwona Karasek-Wojciechowicz, radca prawny, Counsel w Lawspective, Anna Adamek, Senior Associate w Lawspective, radca prawny i Maciej Tabor, adwokat, Senior Associate w Lawspective.

© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
[addtoany]