W sądach co raz częściej pojawiają się spory, w których kredytobiorcy próbują podważać umowy kredytu powiązane z walutą euro. Argumentacja prezentowana w tych postępowaniach jest niemalże identyczna z argumentacją prezentowaną w sporach dotyczących kredytów powiązanych z CHF.
W początkowym okresie sądy zdawały się nie dostrzegać różnicy pomiędzy kredytami powiązanymi z EURO, a kredytami powiązanymi z CHF. Jednak w ramach spraw prowadzonych przez Kancelarię Lawspective obserwujemy, że sądy co raz częściej dostrzegają te różnice i nie pozostają głuche na prezentowane przez nas argumenty.
W ostatnim czasie uzyskaliśmy dla naszych klientów sześć wyroków oddalających w całości powództwa kredytobiorców zaciągających zobowiązanie powiązane z walutą euro (wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 30 stycznia 2025 roku, sygn. akt I C 1814/24, wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 17 lutego 2025 roku, sygn. akt I C 286/24, wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 25 lutego 2025 roku, sygn. akt I C 1269/24, wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 3 marca 2025 roku, sygn. akt I C 985/24, wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 26 marca 2025 roku, sygn. akt II C 43/24, wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 31 marca 2025 roku, sygn. akt II C 869/24).
Frank to nie euro – sądy zaczynają to widzieć
Sądy w tych wyrokach wskazywały, że argumentacji ze spraw dotyczących kredytów w CHF nie powinno się odnosić wprost do innych kredytów, w szczególności do kredytów w euro udzielanych już w okresie, kiedy wiedzą powszechną były duże zmiany kursu franka szwajcarskiego.
Sądy dostrzegają również, że ryzyko kursowe w przypadku euro okazało się niewielkie, mieszczące się w granicach normalnych zjawisk rynkowych. Kredytobiorcy, w zamian za ryzyko kursowe, otrzymywali zadowalającą i korzystną rekompensatę w postaci obniżenia oprocentowania kredytu, wynikającą z powiązania ze wskaźnikiem EURIBOR.
Niuanse mają znaczenie
Poza wspomnianymi wyżej wątkami, które są wspólne dla większości spraw dotyczących kredytów w euro, sądy zwracały również uwagę, że nie można pomijać przy ocenie sprawy ewentualnych kwestii związanych z wyjaśnieniem, w jaki sposób – na potrzeby realizacji umowy kredytu – ustalane są kursy walut.
Dodatkowo, część sądów zauważyła, że zupełnie inaczej należy patrzeć na umowy, z których wynika, że kredytobiorcy mieli i mają możliwości złożenia dyspozycji uruchomienia kredytu w walucie kredytu (euro) na rachunek prowadzony w tej walucie, a także dokonywania spłat bezpośrednio w walucie kredytu. Dzięki temu w łatwy sposób mogą oni uniknąć dokonywania przeliczeń walutowych.
Indywidualne podejście zamiast automatyzmu
Chociaż sądy nie zawsze potrafią dostrzec odmienność spraw oraz indywidualne okoliczności występujące w każdej z nich, to jednak wspomniane wyżej wyroki potwierdzają, że nie zawsze wygrywa automatyzm. Indywidualne podejście do sprawy prowadzi do jednoznacznych wniosków: nieprawidłowe jest utożsamianie kredytów powiązanych z EUR z kredytami powiązanymi z CHF. Umowy te nie zawsze są konstrukcyjnie takie same, a sytuacja tych kredytobiorców jest zupełnie inna – co nie powinno być pomijane przy rozstrzyganiu sporu.
Autor: Robert Wechman, radca prawny, counsel, Dyrektor Departamentu Sporów Sądowych w Lawspective.
E-mail: robert.wechman@lawspective.pl