Fundacje rodzinne

Rejestrujemy i prowadzimy bieżącą obsługę prawną i podatkową fundacji rodzinnych.

TSUE i WIBOR: bez przełomu, ale z ważnymi sygnałami dla sektora bankowego

Rozprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, która miała miejsce 11 czerwca 2025 roku, pomimo szumnych zapowiedzi medialnych niektórych pełnomocników reprezentujących interesy kredytobiorców, nie przyniosła żadnego przełomu. Stanowiska Banku, Rządu RP i Komisji Europejskiej były spójne, a główne tezy obrony WIBOR-u zostały w toku rozprawy potwierdzone.


Przebieg rozprawy i stanowiska stron

Na rozprawie Trybunał wysłuchał stanowisk stron. Argumentacja prezentowana przez Bank była zgodna ze stanowiskiem sektora i jednoznacznie wskazywała na to, że zastrzeżenia dotyczące WIBOR-u są bezpodstawne. 

Dosyć zaskakująca – choć racjonalna wobec unijnych i krajowych regulacji, była zmiana podejścia zaprezentowana przez pełnomocnika kredytobiorców, który ostatecznie podczas rozprawy przyznał, że nie kwestionuje zgodności wskaźnika WIBOR z rozporządzeniem BMR.

Przedstawiciele Banku słusznie zwrócili uwagę, że WIBOR nie jest ustalany w sposób przypadkowy, a istnieje szereg regulacji i zabezpieczeń, które są gwarantem ochrony praw konsumentów.


Brak podstaw do badania stawki WIBOR z dyrektywą 93/13

Bank oraz Rząd RP zgodnie wskazywali, że art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie pozwala on na badanie postanowień umownych dotyczących zmiennego oprocentowania w oparciu o wskaźnik referencyjny WIBOR. 

Nie ulega wątpliwości, że Dyrektywa 93/13 nie może stanowić narzędzia do podważania systemu dotyczącego wskaźników referencyjnych, ustanowionego powszechnie obowiązującym, stosowanym wprost w państwach członkowskich UE, rozporządzeniem 2016/1011.

Jak trafnie wskazywał Bank, a także Rząd RP postanowienia umowne dotyczące zmiennego oprocentowania w oparciu o WIBOR nie podlegają badaniu w świetle dyrektywy 93/13, ponieważ dotyczą określenia głównego przedmiotu umowy. Warto przy tym dodać, że określenie oprocentowania przy wykorzystaniu formuły „stopa referencyjna plus marża” jest jednoznaczne i zrozumiałe zarówno w aspekcie gramatycznym i formalnym, jak i w odniesieniu do sposobu ustalania oprocentowania, które sprowadza się do zastosowania wskaźnika referencyjnego WIBOR, ustalanego przez licencjonowanego administratora kluczowych wskaźników referencyjnych, oraz powiększenia o określoną w umowie marżę. 


Wpływ prawa krajowego i unijnego na kształt umów kredytowych

W zakresie trzeciego pytania Rząd RP, Komisja Europejska oraz Bank słusznie wskazywali, że dokonując ewentualnej oceny postanowień należy uwzględnić całokształt rozwiązań systemowych i prawnych obowiązujących w dacie zawarcia umowy o kredyt. W tym aspekcie trzeba pamiętać o tym, że ustawodawca nałożył na banki obowiązek stosowania określonej konstrukcji oprocentowania (art. 29 ust. 2 ustawy o kredycie hipotecznym), co ogranicza swobodę w konstruowaniu postanowień dotyczących zmiennego oprocentowania kredytu. 

Mając na względzie, że wskazany przepis stanowi dosłowną implementację art. 24 lit. a dyrektywy 2014/17 do polskiego porządku prawnego, nie ulega wątpliwości, że należycie zabezpieczona jest pozycja kontraktowa kredytobiorcy-konsumenta. 

W zakresie obowiązku informacyjnego kredytobiorca starał się wykazać, że nie został on prawidłowo zrealizowany, jednak ocena tego zagadnienia wydaje się być poza kognicją TSUE. Nie można jednak tracić z pola widzenia, co akcentowane też było przez Bank, Rząd oraz Komisję, że standard informacyjny w przypadku stosowania zmiennej stopy procentowej różni się istotnie w stosunku do wymagań stawianych przy kredytach denominowanych lub waloryzowanych do waluty obcej i wymogach związanych z przekazywaniem informacji o ryzyku. Z orzecznictwa TSUE w tym zakresie wynika jednoznacznie, że informacje niezbędne do podjęcia decyzji przy zaciągnięciu kredytu nie muszą być zawsze przekazywane przez kredytodawcę i mogą wynikać z informacji, które nie zostały dostarczone bezpośrednio przez kredytodawcę, pod warunkiem, że informacje te są publicznie dostępne – a nie ulega wątpliwości, że takie właśnie są informacje na temat wskaźnika WIBOR.


Eliminacja WIBOR – konstrukcja prawna bez sensu ekonomicznego?

W zakresie pytania czwartego pojawiło się stanowisko, zgodnie z którym, w przypadku eliminacji wskaźnika WIBOR jest możliwe utrzymanie umowy kredytu oprocentowanej wyłącznie samą marżą Stanowisko to budzi wątpliwości. Z jednej strony celem Dyrektywy 93/13 jest dążenie do eliminacji wyłącznie wadliwego postanowienia (jego części), a z drugiej strony prowadziłoby to do konstrukcji, która nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia. 

Kwestia ta jednak – z uwagi na propozycje odpowiedzi na wcześniejsze pytania – wydaje się marginalna, w szczególności, że ostatecznie to sąd krajowy w oparciu o postanowienia konkretnej umowy będzie badał tę kwestię. 

Obecnie nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekać na wyrok TSUE. Szereg okoliczności – w tym dotychczasowe orzecznictwo TSUE, opinia przedstawiona przez Rząd, a także przez Komisję Europejską – pozwalają zakładać, że zapadnie wyrok korzystny dla sektora bankowego. Niezależnie od tego nie można zapominać, że ostatecznie to sąd krajowy będzie zobowiązany do oceny danej a sprawy, a dotychczasowe orzecznictwo sądów powszechnych niemal jednolicie oddala roszczenia kierowane przez kredytobiorców.


Autor: Robert Wechman, radca prawny, partner, Dyrektor Departamentu Sporów Sądowych w Lawspective

E-mail: robert.wechman@lawspective.pl

© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
[addtoany]